Cykl: W kręgach władzy (tom 1)
Autor: Remigiusz Mróz
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: styczeń 2017
Liczba stron: 624
„- Kto ma wiedzę, nie musi przewidywać. Kto przewiduje, wiedzy nie posiada."
Coraz więcej we współczesnym świecie mówi się na tematy polityczne. I nic w tym dziwnego, skoro są to kwestie kontrowersyjne, prowadzące do zaognionych dysput i wypieków na twarzy. Polityka to gra brudna, bezwzględna, nielicząca się z nikim i niczym. Jesteście gotowi, aby wsiąknąć w ten bezlitosny świat?
Daria Seyda budzi się pewnego dnia w pokoju hotelowym z
ogromną luką w pamięci. Już teraz jest wysoko postawioną osobą w państwie, ale
wie, że ktoś stanął jej na drodze i próbuje przeszkodzić w osiągnięciu dalszych
sukcesów. Patryk Hauer natomiast, zyskuje coraz większe poparcie wśród
prawicowych wyborów i zgłasza swoją kandydaturę prezydencką. Dwóch polityków,
którzy stoją po przeciwnych stronach politycznej barykady, dzieli wszystko. Ale
co jeśli spisek na wyższych szczeblach władzy dotyczy ich obojga?
Jak zwykłemu człowiekowi do życia potrzebna woda i żywność,
tak mi wystarczą dwie inne rzeczy – książki i polityka. Wyobraźcie sobie więc
moją radość, kiedy dowiedziałam się, że jeden z moich ulubionych pisarzy
napisał powieść political fiction, która spaja ze sobą moje dwie największe
pasje. I wiecie co stwierdziłam po lekturze tej książki? Chciałabym zostać
politykiem. Naprawdę :D
„Nikt nie oczekuje odpowiedzi. Najlepsze teorie spiskowe to te, w których nigdy jej nie odnaleziono."
Największą zaletą „Wotum nieufności” jest aktualność tematów
w tej książce poruszanych. Mróz przytacza nazwiska znanych polityków, słynne
afery, a jeśli umiemy czytać pomiędzy wersami, doszukamy się tam również
pewnych smaczków, przeznaczonych dla tych największych miłośników polityki. Ja osobiście
czułam się w pełni zaangażowana w tę lekturę, kiedy to mogłam pewne sugestie,
odnosić do naszej rzeczywistości. Mróz nie przytacza niczego wprost i wbrew
pozorom, zachowuje wiele obiektywizmu w swoim dziele, ale dla obserwatora
naszej sceny politycznej, książka, która zawiera do niej tak wiele odniesień, będzie
prawdziwą ucztą intelektualną.
Politycy, jak to politycy. Nie spodziewałam się żadnych
odstępstw od reguły, gdyż prawda jest taka, że wszyscy wiemy, jakimi
motywacjami kierują się ludzie przy władzy. I tutaj też nie jest inaczej, gdyż
Seyda i Hauer to rasowi politycy, zdolni do kłamstw, przeinaczeń i spisków. To
właśnie sprawia, że książka zachowuje pełen realizm, gdyż nie oszukujmy się,
nikt nie uwierzy w dobre intencje polityka. Nie chcę jednak wrzucać wszystkich
do jednego worka, dlatego sądzę, że warto wspomnieć, że Seyda jest trochę
wyróżniającą się postacią, ponieważ oprócz tych najgorszych pobudek, kieruje
się także innymi rzeczami w swojej karierze, a mimo ogromu pracy, stara się
wykrzesać choćby odrobinę czasu dla rodziny. Jednakże tak, jak wspomniałam na
początku, nie jest wielkim wyjątkiem, bo chociaż widzimy to jej bardziej ludzkie
i domowe oblicze, to jednak jest to przede wszystkim polityk z prawdziwego
zdarzenia.
W jednym wywiadzie z autorem, prowadzący powiedział zdanie,
które zapamiętam już chyba do końca życia – „Pana książki to trochę powieści
fantasy, gdyż w nich politycy myślą”. Cóż za piękne stwierdzenie! I
rzeczywiście, w „Wotum nieufności” bohaterowie nie tyle kierują się rozsądkiem,
co są bardzo inteligentni i potrafią mówić z przekonaniem. Ich umiejętność
myślenia jest aż zadziwiająca… Natomiast to, czy ich polubimy, jest kwestią
absolutnie względną i zależy przede wszystkim od tego, po której stronie sceny
politycznej sami się opowiadamy. Osobom, które nie mają szczególnie sprecyzowanych
poglądów, obie postaci będą zapewne obojętne, ale wydaje mi się, że każdy
doceni ich realistyczną i przemyślaną kreację.
„- Grilluje pani kiełbasę wyborczą jak prawdziwy Master Chef politycznego populizmu - dodał, a jego twarz nagle stężała."
Jak to bywa z każdą książką Mroza, odłożenie jej przed
przeczytaniem ostatnich stron, jest niemożliwe. Każdy czytelnik interesujący
się polityką, na pewno zaangażuje się w pełni podczas czytania, ale i ci,
którym te tematy są odległe, z pewnością zostaną nieraz zadziwieni szybkością
akcji i jej zwrotami, których tu jest sporo. Znakiem charakterystycznym u Mroza
jest to, że autor zrzuca te największe bomby przy zakończeniu, a i tutaj wcale
nie jest inaczej. Cieszę się ogromnie na myśl o tym, że jeszcze w tym wydana
zostanie „Większość bezwzględna”, gdyż zapowiada się prawdziwie elektryzująca seria!
Mróz w swojej książce przedstawia politykę z prawdziwego
zdarzenia, jako brudną, bezlitosną grę, w której nikt nie liczy się z nikim, a
samych polityków jako wręcz nieludzkie istoty, które będą walczyć do końca o
pieniądze i władzę. Autor odmalował bardzo realistyczny obraz naszej rzeczywistości,
i tej polskiej, i tej światowej, bo choć akcja dzieje się w Polsce, to i na światowe
nazwiska znajdzie się tu miejsce. Tak, jak już wspomniałam, zawoalowane sugestie
do pewnych prawdziwych wydarzeń też się zdarzają, ale wszystko zostaje tak
delikatnie wplecione w fabułę i tak naprawdę zanika po natłokiem zdarzeń, choć
ci najwięksi miłośnicy polityki, z pewnością będą czerpać nie lada przyjemność
z odnajdywania takich aluzji.
Na te kilkanaście książek autora, które przeczytałam,
naprawdę trudno jest mi wskazać tę ulubioną. Jestem jednak pewna, że „Wotum
nieufności” znajduje się w ścisłej czołówce. Porywająca akcja, realistyczni
bohaterowie i przede wszystkim aktualność poruszanych tematów. I radość z
możliwości doszukiwania się tych wszystkich ukrytych smaczków dla każdego interesanta polityki. Panie Remigiuszu, gdzie się podziewa kontynuacja?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz