poniedziałek, września 7

"Jesienna miłość" - przeciwieństwa się przyciągają...

„Nasza miłość jak wiatr - nie możesz jej ujrzeć, lecz możesz ją poczuć”
Zazwyczaj dobieramy sobie przyjaciół na zasadzie podobieństw. Trzymamy się z osobami, z którymi mamy wspólne tematy. Ale z pewnością kojarzycie powiedzenie "przeciwieństwa się przyciągają". Może się również zdarzyć, że jedna osoba całkowicie was odmieni…
Siedemnastoletni Landon jest nastolatkiem mającym kilku dobrych przyjaciół, bogatą rodzinę i plany na przyszłość. Jego życie jest idealnie ułożone, wydawałoby się, że nic ciekawego go już nie spotka. Jednak los, stawia na jego drodze Jamie Sullivan, pobożną, nie rozstającą się z Biblią, wolontariuszkę i córkę pastora. Gdy Landon nie ma wyboru i musi zaprosić ją na bal, ciągle ma nadzieję, że będzie to ich jedyne spotkanie. Ale Jamie jest wyjątkowa, i chcąc nie chcąc chłopak odkrywa, że pozory mylą…
Z początku miałam wrażenie, że „Jesienna miłość” będzie zwykłą, prostą powieścią o miłości z przesłodzoną relacją głównych bohaterów. No bo co w końcu może połączyć nastolatka, który tylko myśli jak uciec od nadmiaru nauki i dziewczynę, która modli się za wszystkich swoich wrogów? Okazało się, że bardzo się pomyliłam, przede wszystkim zobaczyłam, że historia jest o wiele bardziej pogmatwana niż by się z początku mogło wydawać.
Już od pierwszych stron dało się zauważyć, że Nicholas Sparks stosuje dużo opisów, a język jest bogatszy, gdyż akcja toczy się w 1958 roku. Stworzyło to wyjątkowy klimat powieści, romans rozgrywający się w dawnych czasach, gdzie o Internecie nie było mowy. Na wątek miłosny trzeba popatrzyć z lekko innej perspektywy, jako że wtedy, ludzie nie ustawiali statusu „ w związku” na Facebooku jako obowiązkowego świadectwa swojej miłości i do wszystkiego podchodzili znacznie poważniej. Bardzo spodobał mi się styl pisania autora, który nie zbagatelizował głównego wątku, ale stworzył doskonałą historię miłosną, oryginalną i wyróżniającą się pod wieloma względami.
Główny bohater nie jest płaski i zwyczajny, jakby się z początku wydawało. Gdy z biegiem wydarzeń odkrywamy jego skryte oblicze, nawiązujemy do niego nić sympatii, która z czasem staje się nierozerwalna. Jamie natomiast, pierwotnie nie polubiłam, bo jakoś całkowicie nie mogłam się wczuć w tą osobę. Dopiero, gdy jej historia została nam przybliżona, a Landon zaczął spędzać z nią coraz więcej czasu, zrozumiałam, jak wspaniała jest to postać. Wzbudziła mój ogromny szacunek, zaczęłam podziwiać jej postawę, często jej współczułam, ale również zazdrościłam, że mimo, iż życie postawiło przed nią wiele trudności, ona nie zwraca na nie uwagi i jest nieskończoną optymistką. Doskonale wie, że w oczach szkolnej społeczności jest dziwna, ale ona idzie dalej z podniesioną głową i nie rezygnuje z wartości, w które wierzy. Ma ogromną siłę ducha i… jest po prostu wyjątkowa. Naprawdę brakuje słów, które mogłyby pokazać jak niesamowita jest jej osoba.
Myślałam, że historia miłosna nie może pociągnąć ze sobą tak poważnych tematów, jakie poruszyła ta książka. Relacja bohaterów rozwijała się powoli, co przede wszystkim sprawiło, że mogliśmy dokładnie obserwować przemianę Landona, a w niektórych momentach wręcz wzruszać się do łez. Ważny wątek, który wynikł dopiero podczas przeczytania większości książki, uczynił ją niepowtarzalną i charakterystyczną. A gdy powieść zbliżała się ku końcowi, nie dało się po prostu nie wzruszyć. Zakończenie było po prostu przepiękne i również brakuje mi słów, które pokazałyby jak wielkie wzbudziło we mnie emocje. Widzicie, ostatnio zdecydowanie zbyt często brakuje mi słów ;)
Jeśli ktoś sądzi, że przeczytał już wszystkie możliwe historie o miłości, a tak będzie tylko jedną z wielu i nie warto po nią sięgać, bardzo się myli. To powieść, która z pewnością sprawi, że ją „przeżyjecie” i będziecie długo wspominać. Naprawdę ogromnie polecam!

Ocena: 8/10

~Shadow



33 komentarze:

  1. Książkę bardzo chciałabym przeczytać.
    Pozdrawiam.
    http://miedzy--stronami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam bardzo dawno temu i pamiętam, że ryczałam jak głupia!
    Może w wolnym momencie po nią sięgnę żeby oderwać się od fantastyki itd. :)
    Pozdrawiam :)
    Ich perspektywy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto sobie odświeżyć taką książkę, bo na pewno gwarantuje dobrze spędzony czas i łzy w oczach ;) Ja też raczej czytam fantastykę, ale to była miła odmiana :)

      Usuń
  3. Czytałam kiedyś i miło spędziłam z tą powieścią czas:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam jedynie jedna powieść Sparksa i jestem zachwycona. Z pewnością sięgnę po więcej. Chociaż po przeczytaniu opisu jest bardzo podobna do tej która ją czytałam.

    Pozdrawiam
    blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sparks pisał powieści o miłości i z pewnością wiele z nich jest do siebie podobne. Ja czytałam tylko tą, ale mam ochotę na kolejną, nie tylko z powodu fabuły, ale również bardzo dobrego stylu pisania :)

      Usuń
  5. Ostatnio wszyscy czytają Sparksa, a ja nadal nie posiadam żadnej jego książki, muszę to konieczne nadrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam takie wrażenie, więc postanowiłam, że nie będę marnować ostatnich dni wakacji i nadrobię zaległości. Było warto! ;)

      Usuń
  6. Kocham Sparksa pisze świetne książki i pomimo, ze nie czytałam akurat tej totalnie mnie zachęciłaś. Najbardziej uwielbiam Ostatnią piosenkę! Ekranizacja to pomyje w porównaniu z książką.
    Buziaki!
    www.filigranoowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam, ale z chęcią po tę książkę sięgnę, jeśli polecasz :) Jak na razie oglądałam jedną ekranizację, "Najdłuższa Podróż" i była naprawdę dobra, ale nie czytałam książki, więc nie mogę porównywać ;)

      Usuń
  7. Ten autor jest bardzo popularny, tak zasadniczo nie czytałam żadnej jego książki, choć miałam zamiar. Czytałam tylko Musso mają podobne książki. Może powinnam sięgnąć również i po tą :)
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam ogromnie do sięgnięcia po książki Sparksa. Ta była moją pierwszą, ale na pewno nie ostatnią :)

      Usuń
  8. Uwielbiam historie romantyczne, a skoro mówisz, że ta jest wyjątkowo, to bardzo chętnie ją przeczytam, zwłaszcza że nie czytałam jeszcze żadnej z książek Sparska, a powinnam :) Pozdrawiam! /Claudie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz książki o miłości, ta z pewnością Ci się spodoba. Gorąco polecam :D

      Usuń
  9. Chyba najlepsza książka romantyczna na tą porę roku, którą zaraz będziemy mieli za oknem <3
    Uwielbiam <3

    http://lakaksiazek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Dużo słyszałam o Sparksie, ale raczej nie jestem fanką historii romantycznych, stąd nie jestem pewna, czy byłby to tytuł dla mnie... Ale wiele osób zachwala sobie tego autora, więc może warto spróbować?
    http://medycy-nie-gesi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor ostatnio góruje w powieściach romantycznych, ale trudno się dziwić. Ze zwykłej historii uczynił niezwykłą powieść, więc może akuratnie ta książka przypadłaby Ci do gustu ;)

      Usuń
  11. Ładna nazwa: Zaksiążkowana, podoba mi się. :) Unikam książek o miłości (czy to jesiennej, czy też wiosennej), ale miło czytało się twój wpis. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Książka jest fajna, aczkolwiek chyba tylko tyle. Większych pokładów emocji we mnie nie wywołała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać, że na początku trochę się zawiodłam, jednak później, z każdą kolejną stroną historia zdobywała moje coraz większe uznanie ;) Przy ostatnich stronach wprost ją pokochałam :)

      Usuń
  13. Czytałam i spodobała mi się, ale przyznam, że film zrobił na mnie większe wrażenie mimo, a może właśnie przez rozbieżności z książką.

    Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Filmu nie miałam okazji jeszcze obejrzeć, ale skoro jest jeszcze lepszy to muszę to jak najszybciej nadrobić ;)

      Usuń
  14. Ostatnio bardzo polubiłam książki Sparksa i chyba sięgnę też po tą! Zapewne idealna na te niestety już zimne, niedługo jesienne wieczory :)

    Pozdrawiam,
    http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam ,,Ostanią piosenkę" Sparksa, ale nie przypadła mi do gustu, ale może jeszcze dam szansę autorowi :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam Sparksa. Zawsze udaje mu się mnie wzruszyć. Tę książkę muszę przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  17. "Jesienna miłość" to jedyna książka Sparksa, którą udało mi się przeczytać, ale zupełnie mi się nie podobała, w przeciwieństwie do filmu na jej podstawie, którym byłam wprost oczarowana.
    Blondie in Wonderland

    OdpowiedzUsuń
  18. świetny blog, bardzo ładnie piszesz ;)
    Pozdrawiam
    NOWA NOTKA
    Obs za obs?
    Skomentujesz?

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie przeczytałam żadnej książki tego autora, ale muszę to w końcu zmienić. Każdy pozytywnie ocenia jego twórczość.

    Obserwuję i będę zaglądać ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Z książek Sparksa czytałam tylko "Pamiętnik", który mnie nie powalił, ale dam autorowi drugą szansę. Ta pozycja brzmi nieźle, kiedyś na pewno przeczytam ;P
    pozdrawiam ;)
    Latające książki

    OdpowiedzUsuń