Tytuł: Zakazane życzenie
Tytuł oryginału: The Forbidden Wish
Autor: Jessica Khoury
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: marzec 2017
Liczba stron: 352
„Miłość nigdy nie jest zła. I tak jak powiedziałaś nie jest wyborem. Ona po prostu się wydarza, a my jesteśmy wobec niej bezradni.”
Ileż to razy w dzieciństwie nie wsłuchiwaliśmy się z zapartym
tchem w opowieści o księżniczkach, smokach, rycerzach i… Aladynie. Tak, Aladyn też tam się pojawiał, gdzieś obok Kopciuszków, Śnieżek, Roszpunek i innych [przereklamowanych] księżniczek. I chyba nie
byłoby osoby, która sama nie chciałaby wtedy wyruszyć w taką baśniową przygodę. Ale
widzicie, nic jeszcze nie jest stracone, gdyż wystarczy jedno życzenie, a
Jessica Khoury zabierze Was w niezapomnianą podróż.
Zahra jest dżinem i od tysięcy lat żyje uwięziona w lampie,
czekając na moment, kiedy odnajdzie ją nowy właściciel, a ona będzie musiała
spełnić jego trzy życzenia. Pewnego dnia lampę odnajduje Aladyn, uliczny
złodziejaszek, pragnący pomścić swoich rodziców, którzy zmarli jako rebelianci.
Jednakże ani Zahra, ani Aladyn nie podejrzewają, że ze wspólnej przygody może
zrodzić się zakazane uczucie. Miłość
zamiast wolności? Tylko że każde życzenie ma swoją cenę…
Ostatnio bardzo popularne stało się pisanie książek, opartych
na motywach znanych baśni. W tym przypadku mamy do czynienia z retellingiem
historii o lampie i Aladynie, więc pytanie jest takie, czy autorce rzeczywiście
udało się odtworzyć tę opowieść na nowo, jednocześnie nie ujmując jej tej magii
i czasu, za którą tak wszyscy ją uwielbiają? Tak, zdecydowanie jej się to udało
„Zakazane życzenie” to powieść, która hipnotyzuje już od
pierwszych stron. Z jednej strony mamy ten arabski, fascynujący klimat, a z drugiej
pradawne moce i dżiny. Już dawno nie natrafiłam na taką książkę, która
zwyczajnie zawładnęłaby mną od samego początku
poprzez sposób w jaki jest napisana. Zakochałam się w plastycznych
opisach Jessiki Khoury, a spod uroku jej pióra trudno się wyrwać, nawet po
zakończeniu lektury. Autorka bowiem nie tylko potrafi budować niewymuszone i
często humorystyczne dialogi oraz barwne opisy, ale przede wszystkim ma dar tak
wyraźnego przedstawiania uczuć, że czytelnik sam ma wrażenie, jakby znalazł się
w skórze bohaterów. Czytając „Zakazane życzenie”, poczułam się w pełni
zaangażowana w akcję, a emocje, które targały bohaterami, stały się mi nagle
wyjątkowo bliskie.
Zahra nie jest bohaterką szczególnie się czymś wyróżniającą,
niemniej da się ją polubić. Mimo że jest dżinem, to z usposobienia bliżej jej
do człowieka, gdyż przejawia wiele ludzkich uczuć, które jej rasie są raczej
obce. Z początku można pomyśleć, że jest trochę papierowa, skoro niemalże od
razu ulega głębszemu uczuciu do Aladyna, ale mnie właśnie to w niej ujęło – że
jest zdolna do poświęceń w imię większych wartości. Momentami można pomyśleć,
że jest egoistyczna, ale tak naprawdę, to ciągle ma jakieś wątpliwości i
niejednokrotnie targają nią sprzeczne emocje, w końcu i wybory, przed którymi
staje, wcale nie są najłatwiejsze. Aladyn także od razu zaskarbił sobie moją
sympatię. Ma w sobie pewien urok, który właściwie trudno mi jednoznacznie
zdefiniować. Spodobało mi się jego podeście do życia, ta prostota jego osobowości
i wyjątkowy humor. Nie stara się udawać kogoś specjalnego, nie jest chciwy na
możliwości lampy, a mimo porywczości potrafi zachować rozsądek. Po prostu
czarujący bohater.
Narzekałam ostatnio na wątki miłosne, więc jak wypada ta
książka, skoro to właśnie ten motyw stanowi oś główną dla fabuły? Byłam
zauroczona uczuciem rozwijającym się między Zahrą a Aladynem, delikatnym,
subtelnym oraz… magicznym? Podobało mi się to, że są w stanie pokonać własne
słabości i przemóc wszelkie egoistyczne pobudki dla czegoś o wiele
ważniejszego. Uwielbiałam śledzić ich dialogi, pełne takiej lekkości i
niewymuszonego humoru. Sięgając po „Zakazane życzenie” spodziewałam się, że
będzie tu w dużej mierze historia o miłości, więc podstawowe pytanie brzmiało
tu, nie jak bardzo istotny będzie ten wątek, ale jak zostanie poprowadzony. A
trzeba przyznać, że chociaż wątek miłosny jest tym wiodącym, to wcale nie
przysłania reszty fabuły i autorce udało się stworzyć naprawdę wiarygodne uczucie pomiędzy bohaterami.
Nie mogę też nie wspomnieć o wyjątkowym klimacie tej książki.
Jeśli lubicie baśń o Aladynie, jestem pewna, że będziecie oczarowani „Zakazanym
życzeniem”. To historia o miłości, aczkolwiek opleciona niezwykłą atmosferą pustyni,
dżinów i arabskich tradycji. Ta książka to również powiew świeżości dla
wszystkich osób, które są już zmęczone wszechobecnymi schematami w literaturze
fantasy. Niby mamy tu wątek rebelii, ale nie odgrywa on większej roli dla całej
historii. Jessica Khoury nie porusza w swojej powieści żadnej cięższej
tematyki, to po prostu taka niewymagająca lektura, przy której można odpocząć i
przyjemnie spędzić czas.
„- Jeśli nie wystarczy ci wolności, by kochać - szepczę - to nie masz jej wcale.”
„Zakazane życzenie” nie jest jednak powieścią tylko o miłości,
gdyż występuje tu również bardzo silny wątek przyjaźni. Mamy tu bowiem kolejną
silną żeńską postać – Kaspidę – księżniczkę, która ma kilka swoich
przybocznych, nazywanych Strażniczkami. Nie traktuje ich jednak z góry, a
mimo niższego statusu, rozmawia z nimi, jak z równymi sobie. Dziewczyny są w
stanie oddać życie za Kaspidę, tak jak i ona za nie. Wydaje mi się, że takich
wątków w literaturze Young Adult bardzo często brakuje, natomiast w tym
przypadku, autorka znów postanowiła pójść na przekór wszystkich schematom, wplatając
w swą powieść piękny motyw przyjaźni, czyniąc ją jeszcze bardziej wartościową.
Naprawdę nie spodziewałam się, że „Zakazane życzenie” okaże
się tak dobrą książką w swoim gatunku. Zahra to silna kobieca bohaterka, a
Aladyn jest po prostu czarujący. O dziwo, nie przeszkadzał mi wątek miłosny, a
wręcz przeciwnie, byłam nim zauroczona. „Zakazane
życzenie” to opowieść o miłości, poświęceniu i przyjaźni rodem z „Baśni Tysiąca
i Jednej Nocy”. Magiczna lektura.
Za możliwość przebycia tej niezwykłej przygody dziękuję Joannie z Favouread, organizatorce Book Touru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz