Na pewno słyszeliście niejednokrotnie o boxach, których obecnie na naszym rynku pojawia się coraz więcej. Jest to pudełko subskrypcyjne, w którym znajduje się książka, jakieś gadżety, tudzież coś smacznego. Ja nigdy nie kupowałam takich boxów, ponieważ zwyczajnie obawiałam się, że książka-niespodzianka nie trafi w moje gusta. Ze świetną inicjatywą wychodzi nowo powstała księgarnia bokinabo.pl, które dobiera książki do boxa dla każdego indywidualnie, na podstawie krótkiej ankiety odnośnie preferencji czytelniczych. Możemy więc zasugerować, czy chcemy, aby w boxie znalazł się kryminał, czy też powieść fantasy, albo czy ma być to nowość na rynku, czy też jakiś starszy tytuł. Osobiście muszę przyznać, że bardzo podoba mi się taki pomysł, bo z jednej strony mamy pewną niespodziankę, ale z drugiej, książka ma duże szanse naprawdę nam się spodobać.
Dzisiaj przygotowałam krótki unboxing takiego boxu, aby pokazać także jego stronę wizualną. A warto wspomnieć, że pierwsze wrażenie jest naprawdę bardzo pozytywne i bokinabox prezentuje się przepięknie. Pudełko jest solidnie zapakowane, przesyłka była oznaczona jako delikatna, więc nie ma tu mowy o jakimkolwiek uszkodzeniu zawartości.
Najważniejszym przedmiotem w boxie jest oczywiście książka, ale nie mogę nie zachwycić się jeszcze nad jej zapakowaniem. Owinięta w czerwony papier, przewiązana sznurkiem i przyozdobiona gałązką świerku (wybaczcie, jeśli pomyliłam drzewo iglaste...) sprawiała naprawdę świąteczne wrażenie. Do sznurka została też przyczepiona karteczka z dedykacją "bokinabox dla Klaudii", więc to również pokazuje, że księgarnia traktuje każdego klienta bardzo indywidualnie.
Ale już nie przedłużając, przejdę do gwoździa programu. Książką, którą znalazłam w boxie był Immunitet, a sądzę, że jeśli już jakiś czas śledzicie mojego bloga, to wiecie, że twórczość Mroza ubóstwiam, a już w szczególności serię o Chyłce i Zordonie. Tak więc od razu zabieram się za czytanie lektury i na pewno niedługo na blogu pojawi się także recenzja.
Jestem bardzo zadowolona z boxu, bardzo cieszę się na możliwość przeczytania Immunitetu, ale także jestem zachwycona tym, jak box wygląda wizualnie. Całość prezentuje się bardzo estetycznie, ale nie brakuje też świątecznych dodatków i co najważniejsze, box jest wykonany bardzo solidnie. Widać, że księgarnia stawia przede wszystkim na indywidualne podejście do klienta oraz jakość, a nie jedynie ilość. Jeśli więc poszukujecie prezentu książkowego dla bliskiej osoby, to dlaczego by nie wybrać właśnie takiego boxa? Uzupełnijcie krótką ankietę i zróbcie komuś niespodziankę, na dodatek tak pięknie zapakowaną. Możecie też zamówić konkretny tytuł, bo warto wspomnieć, że ceny w księgarni są dość niskie. Ja muszę przyznać, że gdyby tylko ktoś w mojej rodzinie czytał książki, to z chęcią zamówiłabym jako prezent takiego świątecznego bokinaboxa :)
Przy okazji zapraszam na trwające na moim Instagramie rozdanie, w którym do wygrania jest bon na zakupy w księgarni :)
Za bokinaboxa bardzo dziękuję księgarni bokinabo.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz