środa, czerwca 14

[Book Tour] „Zakazane życzenie” - Jessica Khoury


Tytuł: Zakazane życzenie
Tytuł oryginału: The Forbidden Wish
Autor: Jessica Khoury
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: marzec 2017
Liczba stron: 352
Miłość nigdy nie jest zła. I tak jak powiedziałaś nie jest wyborem. Ona po prostu się wydarza, a my jesteśmy wobec niej bezradni.


Ileż to razy w dzieciństwie nie wsłuchiwaliśmy się z zapartym tchem w opowieści o księżniczkach, smokach, rycerzach i… Aladynie. Tak, Aladyn też tam się pojawiał, gdzieś obok Kopciuszków, Śnieżek, Roszpunek i innych [przereklamowanych] księżniczek. I chyba nie byłoby osoby, która sama nie chciałaby wtedy wyruszyć w taką baśniową przygodę. Ale widzicie, nic jeszcze nie jest stracone, gdyż wystarczy jedno życzenie, a Jessica Khoury zabierze Was w niezapomnianą podróż.

Zahra jest dżinem i od tysięcy lat żyje uwięziona w lampie, czekając na moment, kiedy odnajdzie ją nowy właściciel, a ona będzie musiała spełnić jego trzy życzenia. Pewnego dnia lampę odnajduje Aladyn, uliczny złodziejaszek, pragnący pomścić swoich rodziców, którzy zmarli jako rebelianci. Jednakże ani Zahra, ani Aladyn nie podejrzewają, że ze wspólnej przygody może zrodzić się  zakazane uczucie. Miłość zamiast wolności? Tylko że każde życzenie ma swoją cenę…

Ostatnio bardzo popularne stało się pisanie książek, opartych na motywach znanych baśni. W tym przypadku mamy do czynienia z retellingiem historii o lampie i Aladynie, więc pytanie jest takie, czy autorce rzeczywiście udało się odtworzyć tę opowieść na nowo, jednocześnie nie ujmując jej tej magii i czasu, za którą tak wszyscy ją uwielbiają? Tak, zdecydowanie jej się to udało

„Zakazane życzenie” to powieść, która hipnotyzuje już od pierwszych stron. Z jednej strony mamy ten arabski, fascynujący klimat, a z drugiej pradawne moce i dżiny. Już dawno nie natrafiłam na taką książkę, która zwyczajnie zawładnęłaby mną od samego początku  poprzez sposób w jaki jest napisana. Zakochałam się w plastycznych opisach Jessiki Khoury, a spod uroku jej pióra trudno się wyrwać, nawet po zakończeniu lektury. Autorka bowiem nie tylko potrafi budować niewymuszone i często humorystyczne dialogi oraz barwne opisy, ale przede wszystkim ma dar tak wyraźnego przedstawiania uczuć, że czytelnik sam ma wrażenie, jakby znalazł się w skórze bohaterów. Czytając „Zakazane życzenie”, poczułam się w pełni zaangażowana w akcję, a emocje, które targały bohaterami, stały się mi nagle wyjątkowo bliskie.

„Nie można wybrać swojego losu, ale można wybrać, kim staniemy się za jego sprawą.”

Zahra nie jest bohaterką szczególnie się czymś wyróżniającą, niemniej da się ją polubić. Mimo że jest dżinem, to z usposobienia bliżej jej do człowieka, gdyż przejawia wiele ludzkich uczuć, które jej rasie są raczej obce. Z początku można pomyśleć, że jest trochę papierowa, skoro niemalże od razu ulega głębszemu uczuciu do Aladyna, ale mnie właśnie to w niej ujęło – że jest zdolna do poświęceń w imię większych wartości. Momentami można pomyśleć, że jest egoistyczna, ale tak naprawdę, to ciągle ma jakieś wątpliwości i niejednokrotnie targają nią sprzeczne emocje, w końcu i wybory, przed którymi staje, wcale nie są najłatwiejsze. Aladyn także od razu zaskarbił sobie moją sympatię. Ma w sobie pewien urok, który właściwie trudno mi jednoznacznie zdefiniować. Spodobało mi się jego podeście do życia, ta prostota jego osobowości i wyjątkowy humor. Nie stara się udawać kogoś specjalnego, nie jest chciwy na możliwości lampy, a mimo porywczości potrafi zachować rozsądek. Po prostu czarujący bohater.

Narzekałam ostatnio na wątki miłosne, więc jak wypada ta książka, skoro to właśnie ten motyw stanowi oś główną dla fabuły? Byłam zauroczona uczuciem rozwijającym się między Zahrą a Aladynem, delikatnym, subtelnym oraz… magicznym? Podobało mi się to, że są w stanie pokonać własne słabości i przemóc wszelkie egoistyczne pobudki dla czegoś o wiele ważniejszego. Uwielbiałam śledzić ich dialogi, pełne takiej lekkości i niewymuszonego humoru. Sięgając po „Zakazane życzenie” spodziewałam się, że będzie tu w dużej mierze historia o miłości, więc podstawowe pytanie brzmiało tu, nie jak bardzo istotny będzie ten wątek, ale jak zostanie poprowadzony. A trzeba przyznać, że chociaż wątek miłosny jest tym wiodącym, to wcale nie przysłania reszty fabuły i autorce udało się stworzyć naprawdę wiarygodne uczucie pomiędzy bohaterami.

Nie mogę też nie wspomnieć o wyjątkowym klimacie tej książki. Jeśli lubicie baśń o Aladynie, jestem pewna, że będziecie oczarowani „Zakazanym życzeniem”. To historia o miłości, aczkolwiek opleciona niezwykłą atmosferą pustyni, dżinów i arabskich tradycji. Ta książka to również powiew świeżości dla wszystkich osób, które są już zmęczone wszechobecnymi schematami w literaturze fantasy. Niby mamy tu wątek rebelii, ale nie odgrywa on większej roli dla całej historii. Jessica Khoury nie porusza w swojej powieści żadnej cięższej tematyki, to po prostu taka niewymagająca lektura, przy której można odpocząć i przyjemnie spędzić czas.

„- Jeśli nie wystarczy ci wolności, by kochać - szepczę - to nie masz jej wcale.”

„Zakazane życzenie” nie jest jednak powieścią tylko o miłości, gdyż występuje tu również bardzo silny wątek przyjaźni. Mamy tu bowiem kolejną silną żeńską postać – Kaspidę – księżniczkę, która ma kilka swoich przybocznych, nazywanych Strażniczkami. Nie traktuje ich jednak z góry, a mimo niższego statusu, rozmawia z nimi, jak z równymi sobie. Dziewczyny są w stanie oddać życie za Kaspidę, tak jak i ona za nie. Wydaje mi się, że takich wątków w literaturze Young Adult bardzo często brakuje, natomiast w tym przypadku, autorka znów postanowiła pójść na przekór wszystkich schematom, wplatając w swą powieść piękny motyw przyjaźni, czyniąc ją jeszcze bardziej wartościową.


Naprawdę nie spodziewałam się, że „Zakazane życzenie” okaże się tak dobrą książką w swoim gatunku. Zahra to silna kobieca bohaterka, a Aladyn jest po prostu czarujący. O dziwo, nie przeszkadzał mi wątek miłosny, a wręcz przeciwnie, byłam nim zauroczona. „Zakazane życzenie” to opowieść o miłości, poświęceniu i przyjaźni rodem z „Baśni Tysiąca i Jednej Nocy”. Magiczna lektura.


Za możliwość przebycia tej niezwykłej przygody dziękuję Joannie z Favouread, organizatorce Book Touru. 

Book Tour


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz