niedziela, czerwca 11

[Przedpremierowo] „Wanda. Opowieść o sile życia i śmierci. Historia Wandy Rutkiewicz” - Anna Kamińska

Tytuł: Wanda. Opowieść o sile życia i śmierci. Historia Wandy Rutkiewicz
Autor: Anna Kamińska
Wydawnictwo: Literackie
Data wydania: 14 czerwca 2017
Liczba stron: 480

Najbardziej drażni ludzi to, że ryzykujemy życie dla czegoś, co wydaje się kompletnie bezużyteczne, nikomu niepotrzebne. Ale może to jest potrzebne tym, którzy to robią! Może oni po prostu potrzebują tego, żeby żyć.


Wspinaczka wysokogórska nie jest sportem dla każdego. Wymaga dużej siły fizycznej, jeszcze większej wytrzymałości psychicznej, a przede wszystkim pasji i wiary w to, co się robi. Nieustanne wyjazdy, spełnianie swoich marzeń i realizowanie ambicji kosztem rodziny, znajomych – takie życie wybrała Wanda Rutkiewicz.

Dzieciństwo i młodość Wandy były pasmem tragedii. Jej brat zmarł w bardzo młodym wieku przy beztroskiej zabawie. Ojciec nie wytrzymał napięcia i wniósł pozew od rozwód. Jednak Wanda nigdy nie narzekała, zawsze miała silny charakter i ogromne ambicje. W szkole była najlepsza we wszystkich konkurencjach sportowych, ale dopiero później zrozumiała, że jej prawdziwą pasją jest chodzenie po górach. Zdobywała wysokie szczyty, pokonywała własne słabości i stawiała sobie coraz trudniejsze cele – taka właśnie była Wanda. Surowy klimat i górska natura – to była jej miłość.

„Zakochałam się w alpinizmie - odpowiadała na pytanie, dlaczego chodzi w góry. - Punktem wyjścia jest miłość, a dopiero później człowiek zastanawia się, czy to wszystko ma sens.”

Bardzo rzadko czytam biografie, a jest na to jeden powód. Coraz częściej odnoszę wrażenie, że taką książkę może napisać każdy. Co drugi celebryta wydaje swój życiorys, mimo że nieraz nie ma nic odkrywczego do przekazania. Ale gdy usłyszałam o Wandzie Rutkiewicz, kobiecie z miłością do gór, od razu pomyślałam, że właśnie ona może być wyjątkową osobą. I nie pomyliłam się.

Cała książka podzielona jest na trzy części; Dom, Góry i Tajemnica, z których każda opowiada o innym okresie z życia Wandy. Fragment o jej dzieciństwie to ten najkrótszy, ale jednak zarysowany jest na tyle dokładnie, abyśmy mogli poznać charakter Wandy za młodu i przekonać się, jak sytuacja rodzinna będzie wpływała na jej późniejsze życie. To zdecydowanie o górach mamy dostarczonych najwięcej informacji, czyli o tym okresie życia Wandy, na których należy skupić się najbardziej. Ale chyba największe zainteresowanie wzbudziła we mnie Tajemnica, ponieważ ukazuje życie Wandy trochę od innej strony, przytacza niektóre afery i niewyjaśnione kwestie, dotyczące jej osoby. Przykładowo, mimo orzeczenia, do dziś nie jest pewne, czy Wanda weszła na szczyt Annapurny. Tajemnica stara się ujawnić to bardziej enigmatyczne oblicze Wandy, gdyż okazuje się, że nie była osobą pozbawioną sekretów, które prawdopodobnie pozostaną już na zawsze w górach, wraz z nią.

Nie powinniśmy iść w góry lub w naturę, jeśli mamy z nimi walczyć, ale tylko wtedy, gdy z całego serca je kochamy.

Pierwsza polska himalaistka jest postacią szalenie ciekawą, ale i niejednoznaczną. Z jednej strony podziw budzi to, jak ogromne pokłady determinacji i samozaparcia w niej drzemały, a także fakt, że pozwoliła swej pasji kierować jej życiem i nie chciała, aby cokolwiek ją ograniczało. Z drugiej jednak, widząc jak zainteresowania rzutują na jej przyszłość, budzi się w nas ta refleksja, czy takie życie, całkowicie podporządkowane zamiłowaniu do gór, rzeczywiście jest możliwe. Życie bez rodziny, przyjaciół i trwałej pracy. Bowiem o ile nie można Wandzie Rutkiewicz odmówić pasji, wytrwałości i determinacji, o tyle trzeba też wspomnieć, że była kobietą bardzo trudną w obejściu, chłodną i unikającą wdawania się w głębsze relacje. Wanda była powszechnie szanowana, co wcale nie znaczy lubiana, rodzinę odrzuciła na dalszy plan, a oba jej małżeństwa były nieudane. I tu nasuwa się ta refleksja – czy życie bez uczuć i tych wszystkich niby przyziemnych wartości jest w ogóle czegoś warte?

To, na co warto zwrócić uwagę, to fakt, że postać Wandy nie jest w tej biografii w żaden sposób wyidealizowana. Wręcz przeciwnie, gdyż obraz, jaki wyłania się nam ze wszystkich podanych tu informacji, to obraz kobiety chorobliwie ambitnej. To właśnie te ambicje z początku były siłą napędową himalaistki i doprowadziły ją na szczyt jej własnych możliwości, ale to i one ostatecznie spowodowały jej upadek. Historia Wandy jest poniekąd smutna i tragiczna, ale przy tym daje do myślenia i inspiruje. Daje do myślenia, bo w ambicjach Wandy można dostrzec nasze własne cele. Inspiruje, bo tak pełnych determinacji osób jest niewiele.

Czy alpinizm jest nieuleczalną chorobą? - zapytał Wandę dziennikarz przed jedną z jej ostatnich wypraw. Odpowiedziała: Tak.

„Wanda. Opowieść o sile życia i śmierci. Historia Wandy Rutkiewicz” jest zbiorem relacji różnych osób, które przewijały się w życiu Wandy. Wypowiedzi członków jej rodziny, bliższych i dalszych znajomych czy po prostu osób ze środowiska, zebrała w spójną całość Anna Kamińska, dzięki czemu stworzyła książkę, w której nie opiera się jedynie na osobistych odczuciach, ale pozwala nam również poznać przemyślenia innych. To tworzy tę biografię bardzo autentyczną i wiarygodną, gdyż sami możemy wypracować sobie swój własny punkt widzenia na tak niejednoznaczną osobę, jaką była Wanda. Dzięki temu, że nic nie jest nam narzucane, budzi się w nas również nieodparta chęć, aby jeszcze bardziej zgłębić losy tej niezwykłej kobiety, i ja właśnie taką potrzebę odczułam po przeczytaniu i tak już obszernej biografii. Wanda Rutkiewicz to taka osoba, o której nigdy za wiele informacji, a niektóre momenty jej życia, chociażby sukcesy na kilku ośmiotysięcznikach, są podparte niewielką ilością faktów, a zamiast tego mnóstwem domysłów. I chyba te tajemnice, jakimi jej postać jest związana, jak na przykład kwestia jej z[a]ginięcia, to tematy, o których jeszcze długo można by czytać i nigdy nie będzie się odczuwać przesytu wiadomości – w końcu olbrzymia ich część to tylko nasze osobiste przypuszczenia.

Pierwsza Polka, która zdobyła Mount Everest, pierwsza kobieta na szczycie K2. Zdobywczyni kilku innych ośmiotysięczników – chciałoby się powiedzieć, że była kobietą samych sukcesów. A jednak jej życie osobiste było pełne porażek i niepowodzeń. Nie potrzeba wielkiego celebryty, aby napisać ciekawą biografię. Czasem wystarczy z pozoru zwyczajna osoba, którą jednak coś wyróżnia – coś, za co warto ją podziwiać. I właśnie dlatego, warto poznać Wandę Rutkiewicz

Za możliwość przeczytania książki przedpremierowo dziękuję Wydawnictwu Literackie


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz