Tytuł: Duma i uprzedzenie
Tytuł oryginału: Pride and Prejudice
Autor: Jane Austen
Seria: Angielski Ogród
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania oryginału: styczeń 1813
Liczba stron: 368
"Duma związana jest z tym, co sami o sobie myślimy, próżność zaś z tym, co chcielibyśmy, żeby inni o nas myśleli"
XIX-wieczna Anglia to czasy, kiedy kobiety nosiły długie suknie, wybierały się na bale i myślały jedynie o zamążpójściu. To czasy, kiedy mężczyźni zachwycali szarmancją i uprzejmością, a niejednokrotnie ich jedynym zmartwieniem było znalezienie właściwej żony. Właśnie do takich czasów zabiera nas najgłośniejsza powieść Jane Austen, „Duma i uprzedzenie”. Przenieśmy się więc o dwieście lat wstecz…
Państwo Bennetowie mają jedno zmartwienie. Przyszła pora, aby
wydać za mąż ich pięć dorosłych córek. Niespodziewanie pojawia się ku temu
okazja, kiedy sąsiedzką posiadłość zamierza dzierżawić pewien młody i
przystojny człowiek. Co więcej, wraz z nim przyjeżdża jego bogaty i arogancki
przyjaciel, wywołując obruszenie i wiele plotek w spokojnym i cichym
miasteczku.
„Jest prawdą powszechnie znaną, że samotnemu, a bogatemu
mężczyźnie brak do szczęścia tylko żony”. Pierwsze zdanie tej książki jest
wyjątkowo wymowne. Jednakże wbrew pozorom, ta książka nie skupia się tylko na
jednym temacie – zamążpójściu. „Duma i uprzedzenie” to powieść o zetknięciu się
ze sobą różnych warstw społecznych, pełna kontrastów, ale i również
niepowtarzalnego humoru.
Dlaczego warto przeczytać tę książkę? Wydaje mi się, że jedno
słowo – klasyka – mogłoby zakończyć całą sprawę. Trzeba jednak szczerze
przyznać, że klasyka nie zawsze kojarzy nam się z czymś ciekawym. W tym wypadku, jest wiele
powodów, dla których ta książka stała się jedną z moich ulubionych, a fakt, iż
jest to klasyka literatury angielskiej, wcale nie jest moim koronnym
argumentem.
"Świat cierpi na brak mężczyzn, szczególnie tych, którzy są cokolwiek warci"
Przede wszystkim, niezwykły klimat. Jane Austen idealnie
nakreśliła realia życia w tamtych czasach. Jak to wygląda na prowincji, jak w
wielkim mieście i przede wszystkim, co się stanie jeśli te dwie sfery zetkną
się ze sobą. Czytając tę książkę, miałam tak właściwie wrażenie, jakbym
oglądała film , o wiele bardziej wartościowy niż wiele podręczników do
historii, ponieważ pokazuje przede wszystkim codzienne życie. Na ten wyjątkowy
klimat składa się wszystko, język, humor, stylistyka i bohaterowie. No właśnie,
bohaterowie!
Pamiętam, że czytając „Wichrowe Wzgórza” największe wrażenie
zrobili na mnie bohaterowie. Zastanawiałam się, czy podobnie będzie w przypadku
„Dumy i uprzedzenia”. Po przeczytaniu książki, doszłam do wniosku, że to
właśnie bohaterowie pozwolili nam sobie tak dokładnie unaocznić XIX-wieczną
Anglię, to ich barwne sylwetki rysują obraz życia w tamtych czasach. Genialnym
zabiegiem było skontrastowanie ich charakterów, pokazanie tylu różnych
osobowości, które urozmaicają książkę i wzbogacają ją o wyjątkowy humor. No bo
powiedzmy szczerze, kogo nie zachwycił sarkazm pana Benneta? Zaczynam tak
trochę nie po kolei, od postaci drugoplanowych, ale może to dlatego, że
one odgrywają bardzo istotną rolę. Jak
już wspomniałam to nie jest historia miłości dwójki głównych bohaterów. Tak
naprawdę, to można powiedzieć, że każda z postaci tworzy osobny wątek. Mamy
główną bohaterkę Elżbietę, jej czwórkę sióstr, rodziców, pana Bingleya, który
przyjeżdża wraz ze swoją siostrą i przyjacielem, panem Darcy, w sąsiedztwo
rodziny Bennetów. A jest to jedynie kilka ważniejszych postaci, ponieważ w
książce występuje wiele innych bohaterów, którzy również mają wpływ na
historię. Elżbieta to osoba niezwykle inteligentna i można powiedzieć, że nie do końca wygląda, czy zachowuje się jak typowa kobieta tamtych czasów. Nie interesują ją goszczący w
miasteczku oficerowie, nie plotkuje z przyjaciółkami o nadchodzącym balu,
zamiast tego uwielbia czytać, a wdając się w konwersacje ma zawsze w zanadrzu
sarkastyczne docinki. Uwielbiałam śledzić jej dialogi z panem Darcym, gdyż
oboje podejmują naprawdę ciekawe tematy, a nie rozmawiają jedynie z grzeczności
o pogodzie na najbliższe dni, jak to wiele ich znajomych. Warto też wspomnieć,
że ich uwagi bywają naprawdę celne, przez to również humorystyczne. Moim
faworytem jest jednak pan Bennet i naprawdę nie jestem w stanie oddać w słowach
geniuszu tej postaci. Po prostu trzeba przeczytać książkę i samemu się
przekonać!
"- Masz twardy orzech do zgryzienia, Elizabeth. Od tego dnia staniesz się obcą dla jednego z rodziców. Matka nie chce cię znać, jeśli nie wyjdziesz za pana Collinsa, zaś ja, jeśli to uczynisz"
Można powiedzieć, że Jane Austen namalowała bardzo realistyczny
obraz życia w XIX-wiecznej Anglii. Nie byłoby jednak takiego wrażenia, gdyby
nie barwny język i stylistyka. Liczne opisy nie sprawiają, że powieść staje się
nużąca, wręcz przeciwnie. Z każdą stroną coraz bardziej zagłębiamy się w tamtejszy klimat, możemy to odczuć w innym sposobie życia, dialogach, ale
przede wszystkim opisach. Jestem również pełna podziwu dla autorki za wplecenie
tylu trafnych spostrzeżeń do dialogów, dzięki którym śledzenie ich do istna
uczta dla oka!
Głównym wątkiem tej książki jest jednak miłość, ale to wcale
nie oznacza, że wychodzi ona ewidentnie na pierwszy plan, przyćmiewa wszystko
dookoła, a ukartowane i sztuczne rozmowy bohaterów, to tak naprawdę „czułe
wyznania”. W „Dumie i uprzedzeniu” wszystko rozwija się stopniowo, nie
spotkamy tu tej przysłowiowej „miłości od pierwszego wejrzenia”, a rodzące się
uczucie musi wyjść naprzeciw społecznym kontrastom.
Owszem, mogę stwierdzić, sięgnijcie po tę powieść, przecież
to klasyka. To po prostu wypada znać. Ale to byłoby z mojej strony dużym
niedomówieniem. „Dumę i uprzedzenie” warto przeczytać przede wszystkim ze
względu na wyjątkowy klimat objawiający się we wszystkich aspektach tej książki.
A jeśli jesteście zmęczeni płytkimi bohaterkami, czy schematycznymi wątkami
miłosnymi, które tak często pojawiają się w książkach młodzieżowych, poznajcie Elżbietę
i pana Darcy’ego. Trudno mi w słowach opisać jak fenomenalna jest ta książka.
Ją po prostu trzeba przeczytać!
Książka bierze udział w wyzwaniu "Kiedyś przeczytam".
Czytałam tę powieść dobre kilka lat temu i pamiętam, że nie przypadła mi wtedy do gustu. Jednak myślę, że ja po prostu do niej jeszcze wtedy nie dorosłam. Stanowczo będę musiała sobie ją odświeżyć! Pozdrawiam :) /Klaudia
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej książki, ale mam nadzieję, że kiedyś po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zapoczytalna.blogspot.com
Czytałam tą książkę i mogę powiedzieć, że mi się podobała. Ale to było dawno, więc chętnie sobie ją odświeżę. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;**
P.
Duma i uprzedzenie to moja najukochańsza książka! Przeczytałam ją z 10 razy, a ostatnio w oryginale :D
OdpowiedzUsuńJuliana Bookworm
Cóż, Jane Austen żyła w tych czasach, więc w sumie dziwnie by było, jakby nie nakreśliła realistycznie swojej epoki xD A ja chcę poczuć ten klimat <3 Uwielbiam wiktoriańską Anglię ;) Za Dumę i uprzzdzenie muszę się zabrać, tym bardziej, że jeden egzemplarz posiadam :D
OdpowiedzUsuń"Duma i uprzedzenie" jest bardzo wysoko na mojej liście klasyków do przeczytania, więc wkrótce na pewno sięgnę po tę książkę. XIX-wieczna Anglia brzmi naprawdę zachęcająco :D
OdpowiedzUsuń