piątek, sierpnia 21

Czytelnicze Nawyki Tag


Każdy książkoholik oprócz doboru odpowiedniej lektury, często zwraca również uwagę na mało istotne szczegóły, aczkolwiek takie, które często potrafią umilić czytanie! No bo przyznajcie się sami, czy nie macie swojego ulubionego miejsca do czytania? Kilka takich nawyków przedstawię Wam w dzisiejszym Tagu, do którego nominowała mnie Jane S, prowadząca bloga Czytelnicze Turbulencje . Serdecznie dziękuję za nominację i zapraszam do przeczytania odpowiedzi :)

1. Czy masz w domu konkretne miejsce do czytania? 

Owszem mam i to nie jedno ;) Najwygodniej czyta mi się w swoim łóżku, ale przy pięknej pogodzie nieraz wychylam na pole i siadam na ławeczce z tyłu domu. Okolica cicha i spokojna, więc dlaczego by tu nie spędzać czasu z książką na dworze? ;)

2. Czy w trakcie czytania używasz zakładek czy przypadkowych świstków papieru?

Świstki papieru? Bardzo rzadko. Czasem, gdy zdarzy mi się zacząć czytać jakąś książkę w szkole, nie mam wyboru i muszę ich użyć, ale gdy wracam do domu natychmiast zamieniam je na zakładkę. Zawsze boję się, że mała karteczka wypadnie i nie będę wiedzieć, na której skończyłam stronie, a zakładki wyglądają po prostu estetycznie i jestem pewna, że idealnie spełnią swoją rolę :)

3. Czy  możesz po prostu skończyć czytać książkę? Czy musisz dojść do końca rozdziału lub okrągłej liczby stron? 

Jeśli rozdziały są krótkie staram się dojść do ich końca, ale gdy wiem, że zajęło by mi to dużo czasu, którego akuratnie nie mam, dochodzę do okrągłej liczby stron. Nie wyobrażam sobie by zamknąć książkę, gdy liczba na dole wynosi na przykład 299!


4. Czy pijesz albo jesz w trakcie czytania?

Nie piję, ani nie jem, a już na pewno nie przy pożyczonych książkach. Naprawdę szanuję sobie książki i nie wybaczyłabym sobie, gdyby jakaś z nich została poplamiona. 

5. Czy jesteś wielozadaniowy? Czy potrafisz słuchać muzyki lub oglądać film w trakcie czytania?

Zdarza mi się słuchać muzyki, ale dopieram piosenki tak, aby nie odwracały mojej uwagi od książki. Filmów przy czytaniu nie oglądam nigdy, lecz niestety ostatnimi czasy, dość często moja babcia przeszkadza mi ze swoimi serialami ;)


6. Czy czytasz jedna książkę czy kilka na raz?

Mimo moich ogromnych starań, aby czytać tylko jedną książkę na raz, nigdy mi się to nie udaje ;) Kiedyś przy moim łóżku leżały dwa dość pokaźne stosiki książek, a każda z nich była zaczęta i pamiętam, jak bardzo mnie to denerwowało. Teraz staram się nie przekraczać limitu trzech utworów na raz. 

7. Czy czytasz w domu czy gdziekolwiek? 

Czytam wszędzie! W ciągu roku szkolnego zazwyczaj biorę książki do szkoły i czytam na lekcjach, na których nauczyciele nic nie wymagają (mówię tu o religii ;)). Zawsze mam też przy sobie książkę podczas czekania na zajęcia w szkole muzycznej, gdyż między nimi mamy godzinną przerwę, a nie opłacało by mi się wracać do domu. Tak więc... Książka jest ze mną wszędzie!

8. Czy czytasz na głos czy w myślach? 

Tylko i wyłącznie w myślach. Czytanie na głos denerwuje mnie i rozprasza.

9. Czy czytasz na przód, poznając zakończenie? Pomijasz fragmenty książki?

Nie pomijam fragmentów, bo jaki byłby wtedy sens czytania? Nie sięgam po książkę tylko z powodu fabuły, ale zwracam uwagę również na opisy i styl pisania autora. 
Prawie nigdy nie zapoznaję się z ostatnią stroną, zanim do niej nie dojdę, ale no cóż, prawie nigdy... No... Może zdarzyło mi się ze dwa lub trzy razy ;)

10. Czy zginasz grzbiet książki?

Tak jak wcześniej wspomniałam szanuję sobie książki, a jeśli już jakąś kupuję, to wolę, aby "pożyła" jeszcze długo w mojej biblioteczce. Zagięte rogi, podarte kartki, poplamione strony - tego wszystkiego nie toleruję i unikam!

A moje nominacje trafiają do...

Country with books
Od Kawy Wolę Ksiażkę
Książkoholik
Górka Ksionszków




10 komentarzy:

  1. Na religii czytasz? Ja czytam na historii ;P O dziwo, mój historyk z tego powodu nie wszczyna powstania ;D
    Oj tak, zgadzam się co do ostatniego. Ja nawet rozpaczam, gdy jeden róg przypadkiem leciutko zagnę ;) A jakbym zniszczyła kręgosłup książce, to chyba po łapie za karę walnęłabym się linijką ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja czytam na matemtyce! :D Pani nie interweniuje, bo siedzę w ostatniej ławce ^^ Dziękuję za nominaję i postaram się odpowiedzieć jak najszybciej. Niestety nazbierało mi się już tego trochę więc trzeba poczekać :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bym nie umiała czytać przy włączonej muzyce. A także zdarza mi się czasami pić podczas czytania.

    Pozdrawiam
    blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Też używam zakładek i dbam o książki. Krzyczę na każdego, kto ośmieli się zagiąć róg lub broń Boże złamać jej kręgosłup!!
    Jeśli chodzi o słuchanie muzyki, to słucham jej tylko podczas czytania lektur. Umila mi ona te katusze :D
    dobraksiazka1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej Klaudia:-) Wkrótce kończy się rozdawajka na moim blogu, w której m.in. i Ty bierzesz udział. :-) Właśnie sprawdzam zgłoszenia i zauważyłam, że nie jesteś obserwatorem bloga (albo nie mogę Cię znaleźć). Tak się tylko przypominam, bo chciałabym, żebyś wzięła udział w rozdawajce, a bycie obserwatorem jest niestety warunkiem koniecznym... :-) pozdrawiam ciepło i podaję linka do konkursu:
    http://niebieskazakladka.blogspot.com/2015/07/wakacyjna-rozdawajka_22.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwracam honor. Znalazłam:-) Przepraszam za zamieszanie:-)))

      Usuń
  6. Miło jest czytać na ławeczce:)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja nie mogę się jakoś zmusić do czytania na zewnątrz, może to po prostu nie jest dla mnie. Tak samo jak słuchanie muzyki w czasie czytania, bo chociaż w większości spraw jestem wielozadaniowa, to jednak w tym wypadku nie ma mowy.

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dziękuję za nominację, już zabieram się do odpowiadania :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja czytam w szkole na przerwach, albo na lekcjach wf gdy nie ćwiczę :D
    Ja rozpaczam jak mi się jakąś strona zagnie, a ostatnio grzbiet mi się zagiął :((
    Bardzo fajne odpowiedzi:D
    Pozdrawiam
    www.biblioteczkapati.blogspot.con

    OdpowiedzUsuń