niedziela, grudnia 18

Read Week - Czytelnicze Podsumowanie

Przed świętami trzeba jeszcze zakasać rękawy i zmierzyć się ze szkolnym natłokiem nauki. Tyle... że sama się do tego nie stosuję. Stwierdziłam, że po konkursach i egzaminach dam sobie chwilę wytchnienia i wzięłam udział w maratonie czytelniczym organizowanym przez Alicję i Huberta w dniach 12-18.12. Maraton oczywiście składał się z kilku zadań, a właściwie kategorii, a akuratnie miałam kilka książek do nich pasujących, które i tak miałam zamiar czytać w najbliższym czasie. Tak więc, co z tego wyszło?

1. Idealna pozycja na zimowe wieczory. 

Będę bardzo przewidywalna, ale cóż jest lepszego na zimowe wieczory, jak nie Mróz i jego seria o Chyłce? Ostatnio wreszcie nadarzyła się okazja, aby przeczytać Immunitet i udało mi się wyrobić z tym podczas Read Weeku, chociaż w sumie, to jak już zacznę jakąś książkę Mroza, to zazwyczaj trudno mi przejść do jakichkolwiek innych obowiązków, dopóki jej nie skończę. W tym przypadku było podobnie ;)

2. Książka, którą dostałaś w tamtym roku na święta.

I niestety, ale tutaj poległam. Książki, które dostałam w tamtym roku na święta już dawno przeczytałam, te sprzed dwóch lat również. Na Mikołajki nic nie dostałam, więc nawet nie miałam zbytniego pola do manewru z tą kategorią.

3. Książka z motywem świąt w tle.

Tutaj też nie mam się czym pochwalić, ale całe szczęście to jedyne dwie kategorie, do których nie udało mi się dopasować książek. Przeglądając książki na półkach, nie natrafiłam na żadną, której akcja toczyłaby się podczas świąt.

4. Grudzień to dwunasty miesiąc, a więc przeczytaj dwunastą książkę ze swojej półki.

Prawie wszystkie dwunaste książki już przeczytałam, ale całe szczęście została mi jeszcze Niebezpieczna gra Joanny Opiat-Bojarskiej, więc jakoś wybrnęłam z sytuacji. Przy okazji powiem, że jest to naprawdę bardzo dobry kryminał i pierwsze spotkanie z twórczością autorki uznaję za bardzo udane. Teraz wyczekuję okazji, aby sięgnąć po Grę Pozorów :)

5. Książka z zimą (interpretacja własna - zima może być na okładce lub akcja książki może dziać się podczas zimy lub coś innego).

Tutaj idealnie pasuje Trawers, czyli kolejna książka Mroza przeczytana podczas Read Weeku. Akcja dzieje się podczas zimy, na dodatek w górach, gdzie ten mroźny klimat jest jeszcze bardziej widoczny. A zakończenie trylogii - fenomenalne!

6. Książka wydana w 2016 roku.

Wszystkie trzy książki, które przeczytałam zostały wydane w 2016 roku. Większy komentarz chyba nie jest potrzebny :)

7. Przeczytaj 1500 stron podczas Read Weeku (zadanie dodatkowe).

Z początku nie byłam pewna, czy uda mi się przeczytać taką ilość stron w tydzień, ale jak widać opłaciło się wybranie książek Mroza do maratonu, które chociaż są pokaźne objętościowo, to czyta się je bardzo szybko :) Tym sposobem przeczytałam 1657 stron. Żebym tyle czytała w każdym tygodniu! :)

Tak właśnie prezentują się moje maratonowe wyniki i koniec końców, jestem z nich bardzo zadowolona. Rzadko kiedy czytam trzy książki tygodniowo i sądzę, że Read Week trochę mnie do tego zmotywował. Dziękuję Alicji i Hubertowi za zorganizowanie takiej inicjatywy i cóż, pozostaje mi czekać na kolejną edycję za rok!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz