piątek, grudnia 11

Mockingjay Book Tag

Witajcie! Dzisiaj przychodzę do Was z tagiem, którym postanowiłam zrobić z okazji  premiery drugiej części "Kosogłosa", która miała miejsce nie tak dawno, bo w zeszłym miesiącu. Film wywarł na mnie ogromne wrażenie, czego się nie spodziewałam, gdyż po pierwszej części byłam nieco rozczarowana. Nie rozumiem idei rozkładania jednej książki na dwa filmy, dlatego obawiałam się jakie będą moje odczucia co do zakończenia trylogii, ale całe szczęście jestem bardzo pozytywnie zaskoczona!
Zapraszam do przeczytania tagu ;)


 1. Katniss Everdeen - "ognista" książka, która zapaliła twoje serce.

Taką książką jest zdecydowanie "Czerwień Rubinu" lub druga część Trylogii Czasu "Błękit Szafiru". Z każdym kolejnym przeczytanym rozdziałem, moja ciekawość wzrastała jeszcze bardziej, a historia Gwendolyn całkowicie mnie pochłonęła. Niedługo wybieram się do biblioteki po trzecią część ;)

 
2. Peeta Mellark - najcięższa książka w  twojej biblioteczce.

Wprawdzie nie ważyłam nigdy swoich książek, ale na oko sądzę, że nie licząc słowników, będzie to dziesiąta część "Felixa, Neta i Niki", która ma ponad 600 stron i jest w twardej oprawce. 

3. Gale Hawthorne - książka, za którą bym zabiła.

Obecnie bardzo zależy mi na książce "Analfabetka, która potrafiła liczyć" Jonasa Jonassona jako, że jest on również autorem "Stulatka, który wyskoczył przez okno i zniknął", który nie dość, że przedstawia nietypową i ciekawą historię, jest napisany z ogromnym poczuciem humoru. Z chęcią przeczytam kolejne dzieło autora i pozostaje mi mieć nadzieję, że będzie tak rewelacyjne jak pierwsze!

4. Primrose Everdeen - ulubiona książka z dzieciństwa.

Zawsze wspominam tutaj "Dzieci z Bullerbyn", które były pierwszą lekturą szkolną, która naprawdę nadała czytaniu lektur jakikolwiek sens ;) Natomiast, gdy byłam jeszcze młodsza wprost przepadałam za "Smerfami" i "Kubusiem Puchatkiem"!

5. Finnick Odair - książka z najładniejszą okładką.

Aby się nie powtarzać i nie wspominać znów o serii "Selekcja", dodam, iż "Zwiadowcy" mają zniewalające okładki! Takie tajemnicze i idealnie dobrane kolorystycznie ;) Tak dokładniej chodzi mi o wydanie w miękkich okładkach, gdyż niestety to w twardych, już od moich ideałów trochę odchodzi. Również książka, która całkiem niedawno znalazła się na mojej półce, a mianowicie "Posłaniec" Markusa Zusaka" ma świetną oprawę graficzną.

 
 
6. Johanna Mason - książka, która mnie zraniła, wywołała łzy.

Moje pierwsze skojarzenie to "Złodziejka książek". Niezwykła historia dziewczynki żyjącej podczas II Wojny Światowej, która wbrew wszelkim trudnościom zaczytuje się w znalezionych książkach. Końcówka naprawdę poruszająca i raczej nie jestem jedyną osobą, która przy niej uroniła kilka łez ;)


7. Coriolanus Snow - znienawidzona przez ciebie książka.

Niestety, ale takowych jest kilka. "Bajki robotów", z których kompletnie nic nie potrafiłam zrozumieć, uplasują się na tym niechlubnym miejscu. Tak naprawdę, to do tej kategorii zaliczyłabym większość lektur ;) I jak one mają zachęcić do czytania?
 

8. Galeniss vs Peetniss - książkowa para, której kibicujesz.

Gwendolyn i Gideon ze wspomnianej już w pierwszym pytaniu "Trylogii Czasu". Jestem bardzo ciekawa jak potoczy się relacja między nimi, gdyż druga część pozostawiła mnie w dużej niepewności :)



A Wy oglądaliście już drugą część Kosogłosa? Co o niej sądzicie? 
Tymczasem pozdrawiam i...
Niech los zawsze Wam sprzyja!