wtorek, maja 26

"Gwiazd Naszych Wina" - Miłość zwycięży cierpienie

"Moje idee to gwiazdy, których nie potrafię ułożyć w konstelacje"

Debiut sławnego pisarza książek dla młodzieży, Johna Greena, ostatnio ciągle nie znika z list bestsellerów. Zastanawiałam się, co było w nim takiego, że tak łatwo przysporzył sobie tylu fanów. Właściwie to nie słyszałam jeszcze ani jednej złej opinii o tej książce. Skoro tyle osób ją przeczytało, to postanowiłam także wstąpić w te szeregi.
Książka jest średniej długości, ma bowiem 312 stron, ale mimo to, po przeczytaniu chciałoby się jeszcze dłuższej historii. Uczucia przenikają z papierowych kartek do czytelnika. Historia jest tak głęboka i poruszająca, że na pewno nikomu nie zostanie obojętna. Każdy rozdział jest przesiąknięty emocjami, zarówno pozytywnymi, jak i negatywnymi. Główna bohaterka książki Hazel, ma zniszczone przez raka życie. Widzi wszystko w czarnych barwach i liczy dni do śmierci. Pewnego razu, na spotkaniu grupy wsparcia poznaje przystojnego Augustusa, który odmienia jej życie. Od tego czasu Hazel zmienia swój sposób patrzenia na świat. Razem dzielą się cierpieniem, pomagają sobie i wspierają się w trudnych sytuacjach. Przeżywają przygody, pierwsze wzloty i upadki. Ich relacja jest piękna i niesamowita.
Nie potrafię znaleźć przymiotników, które określiłyby wielkość tej powieści. Wspaniała? Cudowna? Nietuzinkowa? Oryginalna? To wszystko to za mało, ponieważ "Gwiazd Naszych Wina" jest niesłychanie wzruszające i magiczne.
Zakończenie było dla mnie wielkim zaskoczeniem. Płakałam we wielu momentach, byłam wzruszona, ale i szczęśliwa, że mogłam przeżyć tak wspaniałą historię. Książka posiada tak wiele pozytywnych wartości i mimo, że podczas jej czytania przychodziło mi o głowy tyle myśli i słów, to po jej skończeniu nie potrafiłam nic powiedzieć. Nie miałam uśmiechu na twarzy, bowiem temat chorób i nowotworów nie obchodzi się z nikim łaskawie. Byłam jednak wniebowzięta i wierzę, że wspaniała przygoda z książką "Gwiazd Naszych Wina", na zawsze pozostanie w mojej pamięci.
Książka spodoba się każdemu. Tak naprawdę, "spodoba się" to za mało powiedziane. Każdy odczuje ją na swój własny sposób, ale na pewno nie pozostanie obojętny historii Hazel i Augustusa. 
Obowiązkowa do przeczytania!

 ocena: 9/10

~Shadow

 

czwartek, maja 21

"Dywan" - Zachwycająca i pomysłowa

"Gdyby szafa miała sznurek to by była windą"

 Podeszłam do książki z entuzjazmem. Na pewno zachęciła mnie okładka i sam tytuł, który jest bardzo nietypowy. Książkę pożyczyłam od koleżanki, więc możecie sobie wyobrazić jakie było jej zdziwienie, gdy zapytałam: "Mogłabyś mi przynieść na jutro Dywan?''. Na szczęście powieść wpadła w moje ręce już niedługo i od razu wzięłam się do czytania.
Na początku nie wiedziałam czego się spodziewać. Wiedziałam, że Terry Pratchett to świetny autor, ale musiałam przyznać, że po "Kolorze Magii" czułam się lekko zawiedziona. Po prostu starałam się sobie wyobrazić, że jest to pierwsza z jego książek jaką przeczytam. Spotkało mnie bardzo pozytywne zaskoczenie!
Od pierwszej strony poczułam, że historia mi się spodoba. Od razu widać było zabawny i lekki język Pratchetta oraz ciekawe przedstawianie postaci. Sylwetki dwóch braci, Glurka i Snibrila wzbudziły moją sympatię. Co do akcji... Przełomowa, nowatorska, wciągająca i jak zawsze śmieszna! Fabuła obfitowała w nieprzewidywalne zwroty akcji. Nie potrafiłam przewidzieć jak całość się skończy. Historia nietypowa i oryginalna, od której wprost nie można się oderwać! Walka dobra ze złem oraz wymyślone stworzenia jednoznacznie wskazują, że jest to powieść fantasy, jednak mimo to ciągle jest zaskakująca i nie opiera się na podstawowych schematach. Każdy rozdział przynosi nowe intrygujące wątki i zaciekawia czytelnika. 
Książka zawiera w sobie wszystko! Od śmiechu, humoru i zabawy, do niezwykłej, mądrej przygody. Idealna dla każdego!

ocena: 8/10

~Shadow

 


środa, maja 6

"Hopeless" - łzy w oczach i ściśnięte serce

"Nie będę życzyć sobie idealnego życia. Rzeczy, które przewracają cię w życiu są testami, zmuszają cię do wybrania pomiędzy poddaniem się i leżeniem na ziemi, a otarciem kurzu i powstaniem jeszcze wyżej niż stałeś zanim zostałeś przewrócony. Wybieram stanie wyżej"

Nigdy nie przypuszczałam, że sięgnę po jakiś romans. Rzecz w tym, że "Hopeless" nie jest "jakiś". Mogę powiedzieć jedno: Ta książka skradła moje serce i ciągle trzyma je w swych szponach.
O takiej historii nie da się zapomnieć w jeden dzień. Mijają tygodnie, a przed moimi oczami ciągle stoją losy Sky. Colleen Hoover stworzyła coś niesamowitego, coś, co zostanie w pamięci czytelników na zawsze.
Na początku byłam nastawiona dość sceptycznie. Wydawało mi się, że w historiach miłosnych nie ma nic ciekawego czy oryginalnego. Patrzyłam przez pryzmat rodzaju literatury, który zazwyczaj czytam, czyli fantastyki. A tu się okazało, że "Hopeless" jest książką zdecydowanie wyróżniającą się na tle innych.
Opowieść niby zaczyna się banalnie. Sky, która nigdy nie interesowała się osobami płci przeciwnej, pewnego dnia spotyka w sklepie chłopaka, który wzbudza w niej nieznane dotąd uczucia. Co więcej, on także ją zauważa. Gdy z początku ich życie ma szanse powieść się szczęśliwie, na jaw wycieka tajemnica z przeszłości, która całkowicie zmienia ich rzeczywistość. 
Nigdy nie przypuszczałam, że w książce dla młodzieży mogą zostać poruszone tak poważne tematy. Niby powieść o miłości, ale o miłości, która jest w stanie przetrwać wszystko. Wzruszająca postawa bohaterów sprawiła, że przy końcówce miałam łzy w oczach. Z każdą przemijającą stroną byłam coraz bardziej zaskoczona i zdziwiona. Nigdy nie pomyślałabym, że akcja może się potoczyć w ten sposób. "Hopeless" nie tandetnym romansem z przewidywalnym zakończeniem. Ta książka wzbudziła we mnie uczucia, które zajęły na zawsze miejsce w moim sercu. "Hopeless" jest książką, którą na pewno będę jeszcze długo wspominać.

 ocena: 8/10

~Shadow

poniedziałek, maja 4

"Hobbit, czyli tam i z powrotem" - wspaniała, magiczna historia

"Przygody! To znaczy: nieprzyjemności, zburzony spokój, brak wygód. Przez takie rzeczy można się spóźnić na obiad"

Przełomowa powieść napisana przez J.R.R.Tolkiena "Hobbit, czyli tam i z powrotem" przysporzyła sobie fanów na całym świecie i ciągle nie znika z list bestsellerów. Wiele osób sięgnęło po nią po wejściu filmu do kin, który także zdobył wielkie uznanie. Osobiście bardziej podobała mi się książka, ponieważ film był dla mnie zbyt długi, wprowadzone zostało dużo nowych wątków, które były zbytnio rozciągnięte. Na szczęście książce nie potrafię nic zarzucić! Niesamowita powieść przenosząca w magiczny świat Śródziemia, do krainy hobbitów, krasnoludów, elfów i orków. Pełna kontrastów i przesłań płynących do czytelnika. Jeśli ktoś tak jak ja, jest fanem literatury fantasy, "Hobbit" jest pozycją, którą trzeba przeczytać!
Książka opowiada o losach niepozornego hobbita, Bilba Bagginsa, do którego pewnego dnia zapukała wielka przygoda.Staje się on członkiem kompanii mającej na celu odzyskanie skarbu skradzionego przez smoka. Bilbo wydaje się być najmniej odpowiednią osobą do takiej wyprawy. Ceni on sobie wygodę, spokój i ciepło w swojej norce. Jednakże pozory mylą... 
"Hobbit" jak już wspomniałam jest pełen kontrastów i pozytywnych przesłań. Pokazuje, że czasem odwaga drzemie w nas i tylko od nas zależy czy po nią sięgniemy. Postawa Thorina, jednego z krasnoludów, uczy także, że nie zawsze zdobycie władzy i bogactwa jest dla nas dobre. W książce zawarte są akty przyjaźni, które naprawdę wzruszają,a szczególnie przy zakończeniu, które tak na marginesie, było dla mnie naprawdę zaskakujące. 
Książkę czyta się bardzo szybko, w ogóle nie zauważa się przemijających stron. Akcja toczy się bardzo szybko jest wciągająca i ciekawa. Wydanie, które miałam (z Gandalfem na okładce) było wzbogacone o przepiękne rysunki, które bardzo mi się spodobały i dzięki nim czytało mi się jeszcze przyjemniej. 
Dlaczego cenię sobie dzieła Tolkiena? Sam autor nie zanika w książce, jego narracja jest  cały czas widoczna. Potrafi on opowiadać o wydarzeniach, sprawiając wrażenie osoby w tle, opowiadającej historię. Muszę przyznać, że była to jedna z rzeczy, która w książce podobała mi się najbardziej.
"Hobbit" będący klasyką fantasy na pewno spodoba się większości czytelników. Mogę powiedzieć tylko, że rzadko kiedy spotyka się, aż tak oryginalną i niepowtarzalną powieść. Zdecydowanie polecam!

 ocena: 10/10

~Shadow